czwartek, 23 sierpnia 2012

Twórcza niemoc

Żyjemy, żyjemy.... przypominam o nas. Dzisiaj wyjątkowo bez zdjęć, ale już jutro pojawi się ich całkiem sporo:) zwyczajnie nie starczyło mi czasu na przeglądnięcie i takie tam inne z nimi zabiegi.

Popadłam w niemoc sprawczą .... Brakuje mi pomysłów co zrobić na obiad:P ech... powiecie, że internet to istna ich kopalnia. Mój przypadek tak ma, że woli książki kucharskie i ich inspiracje, a przy tutejszych różnościach na sklepowych półkach, konieczne jest planowanie. Inaczej, wychodzę ze sklepu z dziesięcioma niesamowitymi rzeczami, które na pewno mi się przydadzą, ale żadna z nich nie nadaje się do natychmiastowego sklecenia czegoś treściwego na obiad:P uczę się dopiero jaki co z czym łączyć. Ciężko mi się oprzeć, bo przecież we Wrocławiu niektórych specyfików nie ma... i tak za każdym razem muszę walczyć ze sobą i odganiać namolną chęć zaspokajania kulinarnych zachcianek .... a co siądę do komputera to spędzam lwią część czasu na przeczesywaniu angielskich stron z przepisami. Tak się złożyło, że w sobotę mamy małe święto:P i szukam przepisu na jakieś ciacho, do którego przygotowania nie będzie potrzebny mikser, a i ono będzie miało brytyjski charakter. Zatem szukam i szukam, a przy okazji zapuszczam się głębiej i głębiej w różne inne przepisiory. Tak powstała piramida, zżera dzisiaj, mój i tak krótki, czas przed komputerem.

Krotko mówiąc, padliście ofiarą mojego kulinarnego niezdecydowania:P Świeża porcja zdjęć jutro. Mam też inne wiadomości, o nich później- najpierw mama i tata:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...