Dzisiaj tak szybciutko. Śnieg stopniał już z trawników i drzew. Udało nam się jednak trochę nim nacieszyć w niedzielę - niespodziewanie padał caaaaaały dzień i pomimo braku mrozu utrzymał się do wieczora. Heathrow sparaliżowane, sanki ze sklepów wyprzedane, Londyńczycy oszaleliby gdyby dopadło ich wrocławskie minus dziesięć:P
Dzisiaj wciąż chłodno (plus trzy:P), wilgotno i wietrznie.
Skoro nie możemy mieć tutaj prawdziwej zimy, to czekamy z Lady na wiosnę!
W sklepach pełno żonkili:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz