sobota, 15 grudnia 2012

Winter Wonderland

Śniegu dalej nie ma. I raczej się nie zapowiada aby był. Dni do Wigilii odliczmy już na palcach... ach. Przeboje świąteczne i dekoracje w sklepach, światełka w oknach i na ulicach. Cudnie to wygląda....

Jedną z moich dotychczasowych tradycji przedświątecznych we Wrocławiu były wyprawy na Jarmark Świąteczny. Blisko, kolorowo i kiczowato ale bardzo optymistycznie. W Londynie odwiedziliśmy wspólnie z O&Ł malutki odpowiednik (tyż niemiecki:P), kiełbaski i piwo(niemieckie) i takie tam inne bzdety. Nie dotarliśmy jednak do centralnego miejsca przedświątecznej zabawy.

Winter Wonderland - Zimowa Kraina Czarów (sic!)... Jarmark Wrocławski w skali makro (również niemiecki i swoją drogą Niemcy nieźle muszą zarabiać na tym biznesie:P) została umiejscowiona w Hyde Parku, od strony Hyde Park Corner- w okolicach wspomnianego już Łuku Wellingtona. Tysiące ludzi, setki straganów, dziesiątki karuzel i loterii. Kilka tygodni temu, tegorocznemu otwarciu WW towarzyszył występ Roda Stewarta, który oczywiście przegapiłam. Aaaaaa...

Z GG nadrobiliśmy zaległości w  ten czwartek. Obyło się bez Roda, ale myślę, że on niezbyt radykalnie zmieniłby moje zdanie o tym co widziałam.
GG miał firmową imprezę przedbożonarodzeniową w okolicy i wymyśleliśmy, że można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Na terenie WW pojawiliśmy się  po 20. Przywitały nas bramki - prawie jak na lotnisku:P i rzeka ludzi. Zimno i wilgotno (szła zmiana pogody i powietrze można było wyciskać; w końcu zaczął padać deszcz). Spodziewałam się wielkiego WOW. Kolorowe światełka, choinki, świąteczne przeboje, grzane wino 0% i zero oscypków (w zamian hiszpańskie przysmaki z głębokiego tłuszczu)! Porozstawiane karuzele, diabelski młyn i kolejka górska. Ciekawa atrakcja, jednakże taka wesoło-miasteczkowa i festynowa, generalnie. Może "nasz" kameralny jarmark ratuje piękna okolica? Ratusz, kostka brukowa. Nie wiem jak w tym roku, ale jeszcze dwa lata temu ilość bud była przyzwoita. A może zwyczajnie już choruję z tęsknoty i wszystko co "domowe" wydaje mi się lepsze:)
























GG i jego świąteczna mina :P


 Giga-Bambi komuś podpał:P



















 Mikołaj przychodzi do wszystkich ...























Następne wino grzane już we Wrocławiu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...