niedziela, 2 grudnia 2012

Goście Goście

Dłuuuuuga przerwa. Hostingu nie ma dalej, ale wymyśliłam "na około" sposób na zdjęcia:)

Od środy gościmy się, bez chwili wytchnienia. Nogi bolą nas od chodzenia, a brzuchy od jedzenia:) Nawet Lady cieszy się z przyjazdu O&Ł i wygrzewa im łóżko, w czasie kiedy my biegamy po mieście. Pogoda nam dopisuje. Zimno, ale słonecznie i najważniejsza sprawa- nie musimy skakać przez kałuże. Młodzi maja "motorki" i niesamowity pęd do zwiedzania. Co tylko uzmysławia mi, jak bardzo spowszedniał mi Londyn... Straszne. 

W piątek odwiedziliśmy Westminster, London Eye i London Dungeon (taki straszny Dom Strachów:P), gdzie mogłam dać upust swoim emocjom, a chłopaki dać pokaz swoich umiejętności wygrywania zabawek:P Zahaczyliśmy o jarmark świąteczny (w wersji mini), na którym królowała niemiecka kiełbasa (taka zwyczajna, nasza grillowa.... ale tutaj to egzotyka:P), haftowane obrusy i inne duperele łudząco przypominające to wszystko, co widujemy w grudniu, na wrocławskim Rynku. 
Pełen wrażeń czwartek, piątek i sobota!
Dzisiaj skromnie ze zdjęciami. Nie mam czasu przysiąść! Hurrrrrra!


Udają, że mnie nie ma:P


London Eye


Widoki z London Eye - Katedra Św. Pawła




 Parlament i Opactwo Westminsterskie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...