sobota, 5 października 2013

Cambridge cz. I

Październik, a my dalej - praca, praca, praca. W związku z tym, iz GG uwielbia swoją, to i inspirację na weekend mieliśmy "pracową". Cambridge. Mekka naukowców. Siedziba jednego z najstarszych (po Bolońskim i Oxfordzie) uniwersytetów  na świecie - Uniwersytetu Cambridge - Alma Mater ponad 80 noblistów i wielu wybitnych osobistości świata nauki, kultury czy rozrywki.
Miasto i jego okolice nazywane są angielską Dolina Krzemową, ze względu na znajdujące sie tutaj firmy specjalizujące się w dziedzinach biotechnologii, elektroniki i oprogramowania. Jeden z najważniejszych ośrodków nowej technologii w Anglii.
Kiedy myślałam o Cambridge, niemal widziałam średniowieczny skansen i srodze się zawiodłam. Owszem - część uniwersytecka jest historyczna, część uliczek i budynków, ale poza tym te same sieciówki: sklepy czy kawiarnie i nowoczesne budynki, plus kilka architektonicznych brzydactw:)


Narobiliśmy sporo zdjęć, toteż dzisiaj tak ogólnie o Cambridge, a następnym razem o Uniwersytecie i jego organizacji.


Miasto warte odwiedzenia i nie ukrywam, że bardzo chętnie jeszcze raz bym się tam wybrała. Głównie ze względu na atmosferę. Pomimo całej tej nowoczesności, wyobrażam sobie jak cudnie musi tam być w szary jesienny wieczór, w środku tygodnia, kiedy to tłumy turystów są tylko wspomnieniem.


Pierwsze nasze kroki skierowaliśmy na targ- w poszukiwaniu fikuśnej śniadaniowej przekąski:)


Historia Cambridge sięga wczesnego średniowiecza. Wykopaliska archeologiczne dostarczyły dowodów na osadnictwo z epoki brązu i czasów rzymskich, a w 1068 osada została zniszczona przez Wilhelma Zdobywcę. Kościów św.Benedykta - najstarszy stojący budynek w Cambridge. Generalnie nie widać tej "starości", a to dlatego iż najstarszą częścią kościoła jest wieża (datowana na czasy anglosaskie), niewidoczna z wewnątrz :P Pozostałe elementy pochodzą "tylko" z ok. 1300 roku.




Zatrzęsieniu jednostek dydaktycznych, towarzyszy zatrzęsienie muzeów. Tutaj - kilkudniowy zmumifikowany kociak w Fitzwilliam Museum.

Wypas bydła w centrum:)

Krówki c.d.




 Pożeracz Czasu. Zegar, któy nie posiada wskazówek ani cyfr. Na jego szczycie stoi wielki konik polny, który stopniowo "pożera czas". Pożeracz Czasu przesuwa się po obracającej się tarczy, a każdy jego krok wyznacza sekundę. Godziny, minuty i sekundy sygnalizowane są dzięki palącym się niebieskim światełkom. Zaprojektowania i skonstruowanie tego "cudeńka" zajęło 5 lat, odsłonięcia dokonał jeden z najwybitniejszych fizyków Stephen Hawking.

Słodycze!!!







 Zegar słoneczny



Miasto przecina rzeka Cam z której najlepiej można zobaczyć wszystkie zabudowania collegów.



















The Eagle. Najstarszy i najbardziej popularny pub w Cambridge. To tutaj w 1953 roku, po raz pierwszy została opisana budowa DNA- jej odkrywcy podzielili się tutaj swoim odkryciem z szefem:P.











Mój przepyszny i wyjątkowo podany pie z wołowina i ale.



Jeden z antykwariatów.



Okrągły kościółek.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...